..:: The Hunger Games ::..

Igrzyska Śmierci


#1 2012-09-15 18:52:42

Nathaniel

Administrator

Zarejestrowany: 2012-09-15
Posty: 54
Punktów :   

Igrzyska Śmierci

Wszyscy są w kopułach. Za kilkanaście sekund rozpoczną się igrzyska. Co jest na górze - nie wiadomo. Ile rzeczy, jak umieszczone.. wszystko za chwilę się okaże.

Offline

 

#2 2012-09-15 18:59:11

Nina

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-15
Posty: 50
Punktów :   

Re: Igrzyska Śmierci

Stała w miejscu i, nerwowo bawiąc się pierścionkiem, niemal cała się trzęsła. Przygotowywała się psychicznie do tej chwili, ale jednak... emocje były. Już za chwilę się zacznie. Już za chwilę może zginąć...
Obejrzała się na drzwi, czy aby Finnick w ostatniej chwili nie wpadnie się pożegnać. Niby już wcześniej to zrobił, ale chciała go zobaczyć ten jeszcze raz. Ten ostatni raz.

Offline

 

#3 2012-09-15 19:01:44

Nathaniel

Administrator

Zarejestrowany: 2012-09-15
Posty: 54
Punktów :   

Re: Igrzyska Śmierci

Ne ma. Kapsuła ruszyła powoli i.. wydostałaś się na zewnątrz.
Wielka polana otoczona gęstym lasem. Na samym środku było coś, co przypominało ogromny, stalowy róg. A w środku mnóstwo rzeczy - bronie w samym środku, przed nim paczki, łuki, noże.. bliżej też rozrzucone inne paczki, jedzenie, plecaki. Widziałaś wszystkich trybutów, w tym i Nathaniela, który wyglądał, jakby szukał cię wzrokiem. W końcu znalazł. Przez ten cały czas treningów nieco bliżej się poznali.. uśmiechnął się lekko, ale zaraz zmarszczył brwi, spoglądając na róg. 30..29..28..

Offline

 

#4 2012-09-15 19:08:31

Nina

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-15
Posty: 50
Punktów :   

Re: Igrzyska Śmierci

Skinęła mu głową, z trudem odwzajemniając jego uśmiech. Po czym, gdy jako tako przyjrzała się pozostałym, wbiła wzrok w róg i rzeczy, rozrzucone dookoła niego. Mieli uniknąć rzezi i od razu biec do lasu, ale... gdyby udało jej się chwycić najbliższe rzeczy... Przełknęła nerwowo ślinę, prowadząc w myślach ciężką wojnę - łapać czy uciekać? Zawsze mogła wrócić po nie później. O ile coś zostanie...

Offline

 

#5 2012-09-15 19:12:52

Nathaniel

Administrator

Zarejestrowany: 2012-09-15
Posty: 54
Punktów :   

Re: Igrzyska Śmierci

5..4..3...2...1.
Syrena.
Wszyscy ruszyli biegiem. Wszyscy biegli ku rogowi, chcąc zdobyć jak najwięcej rzeczy. No, prawie wszyscy. Niektórzy od razu uciekli w las, nie biorąc nic. Zobaczyłaś, jak jeden najszybszy został powalony przez kogoś innego i zatłuczony kamieniem. Również obok dwoje innych walczyło ostrymi przedmiotami leżącymi obok. Ktoś rzucił kolejną osobę, wziął plecak i paczkę i uciekł. Masz kilkanaście metrów do najbliższego plecaka i kilka metrów do najbliżej małej paczki. Około 25 metrów stąd jest większa paczka i nóż, a dość blisko wejścia do rogu, niedaleko tych bijących się - łuk. Obok ciebie nie ma nikogo, ale ktoś biegnie niebezpiecznie blisko z lewej.

Nathaniel pobiegł, ale nieco bokiem. Chciał coś szybko zdobyć i uciec.. chwycił plecak. Udało mu się. Nie było nikogo obok, ale zaraz ktoś biegł obok niego.. ryzykując, pobiegł dalej, chwycił mały nóż i małą paczkę. Ktoś się na niego rzucił. Skosił go nogą i czym prędzej pobiegł do lasu..

Offline

 

#6 2012-09-15 19:17:59

Nina

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-15
Posty: 50
Punktów :   

Re: Igrzyska Śmierci

Przez sekundę jak skamieniała stała w miejscu. Po czym rzuciła się biegiem ku tej najbliższej, najmniejszej paczce. Chciała chwycić jeszcze tą większą paczkę z nożem, ale 25 metrów... Jeśli nikt nie stanął jej na drodze, to dobiegła do niej, chwyciła i zaczęła gnać w kierunku lasu. Ale jeśli ktoś był niebezpiecznie blisko, to dała sobie spokój i zwiała do lasu z tą jedną, małą paczką.

Offline

 

#7 2012-09-15 19:20:38

Nathaniel

Administrator

Zarejestrowany: 2012-09-15
Posty: 54
Punktów :   

Re: Igrzyska Śmierci

I udało ci się. Tobą, o dziwo, akurat nikt się nie przejął. Albo po prostu nie chciało im się dobiegać. Widziałaś, jak po kolei ktoś ginie i ktoś morduje.. 12 latkowie i 18 latkowie. Ale zaraz pobiegłaś do lasu..
Jest leciutki półmrok spowodowany wysokimi drzewami. Póki co teren się nieco obniża, ale widzisz, że przed tobą jest dość spore obniżenie, z lewej leci tak jak leci teraz, z prawej są głazy za którymi można się schować, ale niebezpiecznie blisko polany. Póki co jest też niziutka trawa, więc nie ma gdzie się schować pośród drzew.

Offline

 

#8 2012-09-15 19:30:25

Nina

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-15
Posty: 50
Punktów :   

Re: Igrzyska Śmierci

Skręciła w lewo, kurcgalopem szorując w dół. Na moment straciła równowagę, ale szybko się pozbierała. I, po pewnym czasie miała nadzieję spokojnego biegu, postanowiła wdrapać się na jedno z drzew. Na jakieś wysokie, w miarę rozgałęzione i koroniaste.

Biegniesz, biegniesz, w tle słyszysz huki armat... I nagle zza krzewów wypadła jakaś dziewczyna i wpadła prosto na Ciebie. Siłą rozpędu oboje wylądowaliście na ziemi. Dziewczyna skamieniała, patrząc na Ciebie z przerażeniem. Nie wyglądała na taką, co to ma zamiar Cię zaatakować...

Offline

 

#9 2012-09-15 19:35:12

Nathaniel

Administrator

Zarejestrowany: 2012-09-15
Posty: 54
Punktów :   

Re: Igrzyska Śmierci

Nie było żadnego takiego drzewa, że mogłabyś się na nie wdrapać.. po dłuższym biegu teren się obniżył. W końcu był niewielki wąwóz i kilka mnejszych. Zauważyłaś leżącą, wielką kłotę, tworzącą swego rodzaju jakby most. Obok niej kilka głazów. Być może schowanie się pod kłodą może być póki co dobrym wyjściem.

Chłopak odruchowo cofnął się do tyłu. Spojrzał na dziewczynę z lekkim przerażeniem, ale z miną poważną. Wyglądał, albo starał się wyglądać na raczej pacyfistycznego trybuta. Nie był co tutaj zostawać. Musiał się szybko pobierać, wziąć, co mu wypadło (jeśli wypadło) i pobiec w przeciwnym kierunku co dziewczyna, patrząc wciąż jednak na nią. Dopiero gdy uzyskał odpowiednią odlełość skręcił raptownie, a potem znów i pobiegł przed siebie.

Offline

 

#10 2012-09-15 19:40:46

Nina

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-15
Posty: 50
Punktów :   

Re: Igrzyska Śmierci

Obejrzała się, czy aby nikt jej nie śledzi i wdrapała się pod kłodę. Obróciła się tak, by nie było jej widać ani z tej strony, z której przyszła, ani z żadnej innej. Po czym, starając się opanować oddech i drżenie rąk, sięgnęła po obie paczki i zaczęła przeglądać, co takiego się w nich znajdowało. Nóż póki co schowała za pazuchę.

Dziewczyna pobiegła w zupełnie innym kierunku. Raczej miałeś ją z głowy. Gwałtowny skręt okazał się naprawdę dobrym pomysłem. W drzewo, znajdujące się kilka metrów od Twojej głowy, wbiła się metalowa włócznia. Gdybyś się obejrzał, dostrzegłbyś jednego z zawodowców, który pędził ku Tobie z maczetą.

Offline

 

#11 2012-09-15 19:51:22

Nathaniel

Administrator

Zarejestrowany: 2012-09-15
Posty: 54
Punktów :   

Re: Igrzyska Śmierci

Póki co byłaś chyba bezpieczna. Nogi ci trochę wystawały, ale obok na skale było dużo mchu, wystarczy go ściągnąć i przykryć się. A co do paczek, to jest tak:
Mniejsza paczka - konserwa, dwie marchewki, wełniana linka.
Większa paczka w formie worka - metalowa linka, nożyce, malutki kawałek bandaża, plastikowa butelka, sieć, kamizelka (zwykła) w barwach moro.

Chłopak czym prędzej złapał za włócznię, wyciągnął ją i dalej pobiegnął przed siebie. Miał nadzieję, że bardziej w dół. Skręcił znów w lewo. Biegł ile sił w nogach, a szybkość była jego atutem. Nie chciał walczyć, nie mógł teraz. Musiał uciec i się schować. Najlepiej na drzewie, ale metalową włócznię i nożo-miecz łatwo się zauważy..

Offline

 

#12 2012-09-15 20:03:16

Nina

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-15
Posty: 50
Punktów :   

Re: Igrzyska Śmierci

Wow, marchewki... Cóż za luksus... Wygrzebała się na chwilę spod pnia i nałożyła na siebie kamizelkę. Zerwała jeszcze mech ze skały i, gdy wczołgała się z powrotem, wypchała nim kamizelkę i przykryła nim nogi oraz wejście.
Musiała się skupić. Wymyślić taktykę. Postanowiła poczekać do wieczora i wtedy wrócić do rogu. Na taki wypad przydałoby się jakoś zabezpieczyć... Sięgnęła po nóż i obwiązała rączkę wełnianą linką. Po czym postanowiła się trochę zdrzemnąć. Dzięki Bogu miała czuły słuch. Kiedy była w szkole, słyszała z drugiego końca klasy kiedy szeptem padało jej imię. Śmiali się, że jest jakimś nadczłowiekiem... Uśmiechnęła się lekko na wspomnienie starych czasów.

Nie tylko szybkość pomogła Ci zwiać. Gość był nieźle napakowany, przez co ciut wolniej się poruszał.
A drzew miałeś pod dostatkiem, ale niewiele nadawało się na kryjówkę. Co innego gęste krzaczory...

Offline

 

#13 2012-09-15 20:08:08

Nathaniel

Administrator

Zarejestrowany: 2012-09-15
Posty: 54
Punktów :   

Re: Igrzyska Śmierci

W pniaku była malutka dziurka. Mogłaś przez nią zobaczyć, jak ktoś idzie obok wąwozu.. i się rozgląda.. chyba na razie cię nie zauważył. Popatrzył prosto w dziurkę, ale zaraz spojrzał gdzieś indziej, jakby kogoś usłyszał i pobiegł dalej. A ty miałaś dalej względny spokój.

W końcu postanowił. Wybrał największe krzaki, najlepiej takie koło drzewa i rzucił się ostrożnie do nich. Metalowe rzeczy czym prędzej schował jeszcze dalej i leżał w bezruchu. Zero, kurde, ruchu. Nawet wstrzymał oddech. Musi przeczekać, musi wytrzymać.. a dopiero potem pobiegnie dalej..

Offline

 

#14 2012-09-15 20:12:25

Nina

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-09-15
Posty: 50
Punktów :   

Re: Igrzyska Śmierci

Odetchnęła z ulgą, nie ruszając się z miejsca. Postanowiła cierpliwie czekać do wieczora, nie wyściubiając nosa z kryjówki.

Dojrzałeś go. Rozglądał się czujnie dookoła. Nie wiedział, gdzie jesteś, jednak... zaczął ciachać krzaki maczetą. Na szczęście te kilkanaście metrów naprzeciwko Ciebie. Ale on sam... był plecami do Ciebie.

Offline

 

#15 2012-09-15 20:20:20

Nathaniel

Administrator

Zarejestrowany: 2012-09-15
Posty: 54
Punktów :   

Re: Igrzyska Śmierci

Pomijając fakt że u ciebie się nic nie dzieje.. chłopak musiał działać szybko. Ten koleś chciał go zabić. Ale on sam nie jest mordercą.. ale.. nie mógł teraz uciekać, bo go zobaczy, nie mógł też leżeć, bo na pewno by go znalazł.. musiał działać. Złapał za mały miecz, wstał i czym prędzej cisnął w kolesia. Prosto w plecy. Tak, nie zabija się od tyłu, ale on chciał go tak zabić, gdy biegł. Poza tym, to drań. Nath podbiegł do kolesia, wyciągając miecz i maczetę, oraz zabierając plecak. Potem wziął swoje rzeczy i pobiegł dalej. W końcu musiał znaleźć jakieś dobre drzewo.. a może wąwóz..?

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.klubbakugan.pun.pl www.madderdin.pun.pl www.httf.pun.pl www.narutofangry.pun.pl www.counter-zabijamy.pun.pl